Aktualności

Tekst:

Instytut Spraw Publicznych

Podziel się

O partycypacji obywatelskiej w Unii Europejskiej – podsumowanie warszawskiej debaty


11 lipca przewodniczący Komisji Europejskiej Jose Barroso i wiceprzewodnicząca Viviane Reding poprowadzili warszawski Dialog Obywatelski o przyszłości Unii Europejskiej. Wzięło w nim udział ponad dwustu przedstawicieli instytucji kultury, organizacji społecznych i przedsiębiorców.


Głównym przekazem unijnych polityków był apel o zaufanie w obliczu trudnych reform ekonomicznych i obietnica dążenia do ściślejszej unii politycznej i obywatelskiej. Apelowali też o większe zainteresowanie mieszkańców kontynentu sprawami unijnymi i udział w przebiegających na poziomie europejskim procesach decyzyjnych. Wszystko to wydarzyło się w kontekście Europejskiego Roku Obywateli i w przededniu rozpoczęcia kampanii w przyszłorocznych wyborach do Parlamentu Europejskiego.

Europejski Dialog Obywatelski to jedno z cyklu bezpośrednich spotkań urzędników Komisji Europejskiej z mieszkańcami krajów unijnych. Debaty, zainicjowane w ramach Europejskiego Roku Obywateli i prowadzone przez wiceprzewodniczącą Komisji Europejskiej Viviane Reding, zrealizowano dotychczas w siedemnastu miastach europejskich. W Warszawie obok Reding uczestniczyli w niej również przewodniczący Komisji Europejskiej, Jose Barroso, oraz europosłanka Róża Thun. Pytania i opinie obywateli zebrane podczas tej i pozostałych debat mają pomóc Komisji w zaprojektowaniu nowej, całościowej polityki unijnej. Celem spotkań jest także promocja Europejskiego Roku Obywateli i zwiększenie świadomości obywatelskiej przed najbliższymi wyborami do europarlamentu.

Przedstawiciele Komisji Europejskiej w swoich wypowiedziach zarysowali dwie niezbędne współczesnej Europie formuły obywatelskości. W przemówieniu inaugurującym debatę Jose Barroso wskazał na zaufanie do instytucji unijnych jako czynnik konieczny dla przezwyciężenia barier integracji i podstawę wypracowania nowej polityki ekonomicznej. Wyrażając zrozumienie dla trudnej sytuacji, w jakiej znajduje się obecnie szczególnie młode pokolenie, zaapelował o obywatelskie wsparcie i  legitymację dla władz europejskich i krajowych działających na rzecz zwiększenia ekonomicznej stabilności i konkurencyjności Europy. Z kolei Viviane Reding położyła nacisk na potrzebę zwiększenia aktywności publicznej, nawet tej przybierającej formy konfliktowe. Jak stwierdziła: „Wolę, żeby młodzi ludzie wyszli na ulicę i krzyczeli na mnie niż żeby siedzieli w domu i grali w gry!”. Rolą obywateli powinno być monitorowanie i konstruktywna krytyka decyzji polityków dokonywana w imię interesów przyszłych pokoleń. Pomoc ludzi młodych jest szczególnie istotna w odniesieniu do zarządzania zasobami internetowymi: jako reprezentanci pokolenia na co dzień posługującego się nowymi technologiami potrafią najrozsądniej ocenić związane z  nimi szanse i zagrożenia.

Najistotniejszymi kwestiami dotyczącymi praw obywateli poruszonymi w trakcie debaty były: ochrona danych osobowych i praw autorskich twórców, migracje i swoboda podróżowania po krajach Unii, zwiększenie dostępu kobiet do stanowisk zarządczych, a także narastający problem nacjonalizmu w krajach europejskich. Obecni na warszawskim spotkaniu unijni politycy wskazali na potrzebę kultywowania idei europejskiej tożsamości, silnie upodmiotowionej, a zarazem otwartej na innych: ma ona sprzyjać przeciwstawieniu się nacjonalizmom i aprobacie dla niezbędnych procesów migracyjnych. Jednocześnie należy chronić wypracowanego przez dekady zestawu praw obywatelskich, w tym przede wszystkim prawa do prywatności, wyrażającego się w silnej ochronie danych osobowych. Mimo że z wypowiedzi uczestników debaty wyłonił się obraz Unii dążącej przede wszystkim do silniejszej integracji na poziomie ekonomicznym, w ślad za nią ma jednak postępować też zjednoczenie na poziomie politycznym i obywatelskim. Obywatelstwo europejskie, rozumiane jako zestaw konkretnych praw, obowiązków i wypracowywanych obecnie praktyk, ma stać się fundamentem politycznej unii Europy, tak jak euro jest fundamentem unii ekonomicznej.

Dialogi Obywatelskie są niewątpliwie skuteczną odpowiedzią na silną społeczną potrzebę spotkania i wymiany zdań z unijnymi decydentami. W sondażu przeprowadzanym w trakcie warszawskiej imprezy aż 92% jej uczestników uznało, że politycy powinni częściej rozmawiać z obywatelami, a56% stwierdziło, że ich głos jest niewystarczająco słyszany w Unii Europejskiej. Wyniki te okazały się zbliżone do rezultatów uzyskanych w innych krajach, co świadczy o powszechnej potrzebie wprowadzenia skutecznych i bezpośrednich mechanizmów partycypacji. Krótki czas spotkania i szerokie spektrum tematyczne nie sprzyjało jednak demokratycznej debacie: mimo zapewnień Reding o tym, że jej rolą jest przede wszystkim słuchanie głosu obywateli, oni sami częściej zadawali pytania niż wyrażali opinie, stąd przez większość czasu głos zabierali sami politycy. Dialog spełnił więc raczej rolę edukacyjną i popularyzatorską: umożliwił uzyskanie informacji o głównych kierunkach polityki europejskiej i stanowisk Unii wobec bieżących wydarzeń międzynarodowych. Obie te funkcje są oczywiście bardzo istotne, szkoda jednak że w spotkaniu poświęconym partycypacji zabrakło jednak choćby krótkiej prezentacji innych metod, jakich obywatele Unii mogą używać do włączania się w procesy decyzyjne na poziomie europejskim.
 
Dialog Obywatelski jest bowiem tylko jednym z wielu działań mających na celu zmniejszenie zdiagnozowanego deficytu partycypacji obywatelskiej w Unii Europejskiej. Większość z nich jest owocem implementacji polityki zaprojektowanej w Traktacie Lizbońskim, w którym po raz pierwszy wyartykułowano potrzebę bezpośredniego wpływu obywateli na proces decyzyjny. W artykule 11 Traktatu do wdrożenia procedur dialogu obywatelskiego, będących tradycyjnie domeną Parlamentu Europejskiego i Rzecznika Praw Obywatelskich, zobowiązano również najważniejsze ciało decyzyjne Unii - Komisję Europejską.

Powyższe rozwiązania uzupełniły mechanizmy funkcjonujące w Unii już znacznie wcześniej. Do takich tradycyjnych narzędzi bezpośredniej i semibezpośredniej demokracji już od 1979 roku należą wybory do Parlamentu Europejskiego, możliwość zaadresowania petycji do komisji parlamentarnej (działająca od 1993 roku Komisja PETI) lub skargi do Rzecznika Praw Obywatelskich (od roku 1995). Mimo przyjaznych i nieskomplikowanych procedur cieszą się one umiarkowaną popularnością: w roku 2012 w liczącej 500 milionów obywateli Unii wystosowano 1984 petycje i 2422 skarg. Prawdopodobnie wynika to z niewielkiej możliwości interwencji na poziomie unijnym w sprawach lokalnych i krajowych, które najbardziej interesują obywateli. Stosując się do zasady subsydiarności parlament i rzecznik najczęściej wskazują w takich sytuacjach inne instytucje jako właściwe do rozwiązania problemu. Stąd rola tych instrumentów sprowadza się, przede wszystkim, do niezależnego monitoringu służącego nagłośnieniu sprawy (choć warto zaznaczyć, że Traktat Lizboński zwiększył rolę  Parlamentu Europejskiego, a tym samym wyborców).

W oparciu o ww. prerogatywy wprowadzone Traktatem Lizbońskim Komisja Europejska skonstruowała zupełnie nowe narzędzia aktywizacji obywatelskiej. Najistotniejszym jest uruchomiona w maju 2012 roku Europejska Inicjatywa Obywatelska – umożliwiająca milionowi obywateli z co najmniej siedmiu krajów Unii złożenie własnego wniosku legislacyjnego. Obecnie trwa zbieranie podpisów pod szesnastoma inicjatywami o zróżnicowanym zakresie tematycznym. Największy sukces odniosła dotychczas, zainicjowana przez międzynarodową federację związków zawodowych, inicjatywa „Prawo do wody”, która zgromadziła już ponad półtora miliona podpisów – jednak inne projekty, pozbawione tak szerokiego zaplecza społecznego, cieszą się znacznie mniejszym zainteresowaniem.

Ponadto Komisja zwiększyła rolę konsultacji, którym poddany jest każdy projekt legislacji mający skutki społeczne. Obok publicznych przesłuchań i konferencji coraz większą rolę odgrywa strona Komisji Your Voice in Europe, na której dyskutuje się w sposób transparentny i wiążący. Dzięki niej rośnie rola organizacji społecznych, które nie wchodzą w skład ciał eksperckich ani dotychczasowego zespołu Europejskiego Komitetu Ekonomiczno-Społecznego.

Zarówno wymienione tradycyjne, jak i nowe narzędzia konstruowane są w oparciu o kryteria silnie sprzyjające partycypatywności (było to widoczne m.in. w ustalaniu progów udziału w europejskiej inicjatywie obywatelskiej). W adresowaniu postulatów mieszkańcy Unii mają do dyspozycji pomoc  prawną i merytoryczną , której dostarczają organizacje pozarządowe wspierane przez Komisję Europejską, takie jak European Citizen Action Service, EU Rights Clinic czy projektowane ECI Support Center. Co więcej, obywateli zachęca się do tego, by dzielili się swoimi opiniami, wątpliwościami, a nawet współtworzyli  nową narrację dla Europy. Pod patronatem Komisji Europejskiej stworzono zestaw interaktywnych projektów społecznościowych służących debacie obywatelskiej i dzieleniu się pomysłami na działania (m.in. Debating Europeczy projekt FUTURIUM).

Ewaluacja skutków tradycyjnych i nowych działań nie jest jednak jednoznacznie pozytywna: zaangażowanie obywateli nadal pozostaje zdecydowanie niższe od oczekiwanego. Krytycy twierdzą, że przyczyna tkwić może nie w formie, lecz w przedmiocie zaangażowania: problemy europejskie często są zbyt abstrakcyjne, by zainteresować obywateli. Kluczem do zwiększenia aktywności może stać się refleksja, wypowiedziana podczas debaty przez Różę Thun, w myśl której rolą polityków jest przełożenie wielkiej idei Europy na szereg drobnych spraw dotyczących bezpośrednio praw i obowiązków obywateli. Socjologiczne ekspertyzy potwierdzają potrzebę wyjścia poza dialog z silnymi partnerami społecznymi i grupami interesów oraz pochylenia się nad problemami zwykłych Europejczyków.

W oparciu o nie podjęto  pierwsze próby konstruowania polityki obywatelstwa wokół praktycznych kwestii, takich jak ruch transgraniczny czy prawa konsumenta. Powstał serwis informacyjny „Twoja Europa” poświęcony prawom przysługującym Europejczykom w zakresie opieki medycznej, edukacji, konsumpcji czy świadczeń społecznych. Równolegle przeprowadzono konsultacje społeczne dotyczące przestrzegania praw przysługujących obywatelom Europy: spośród 12 tysięcy osób, które wzięły w nich udział znaczny odsetek (18%) stanowili Polacy. Na wymierne efekty tych działań należy jeszcze poczekać, jednak Być może to właśnie one przyniosą  powszechniejsze zainteresowanie problematyką europejską.
Zapisz się do newslettera
Newsletter