[Wideo] Webinarium dla dziennikarzy "Klimat, polityka, gospodarka. Perspektywa Stanów Zjednoczonych, Europy i Polski” z udziałem prof. Danuty Hübner oraz Aldena Meyera
Tekst:

Instytut Spraw Publicznych

Podziel się
Zrównoważony rozwój i polityka klimatyczna

[Wideo] Webinarium dla dziennikarzy "Klimat, polityka, gospodarka. Perspektywa Stanów Zjednoczonych, Europy i Polski” z udziałem prof. Danuty Hübner oraz Aldena Meyera


W dzień po deklaracji prezydenta Chin Xi Jinpinga na forum ONZ co do planów osiągnięcia przez jego kraj neutralności klimatycznej do 2060 roku, a także na nieco ponad miesiąc przez wyborami prezydenckimi w USA, odbyło się zamknięte webinarium dla dziennikarzy, pt. "Klimat, polityka, gospodarka. Perspektywa Stanów Zjednoczonych, Europy i Polski” z udziałem prof. Danuty Hübner, posłanki do Parlamentu Europejskiego, oraz Aldena Meyera – Eksperta Kongresu Stanów Zjednoczonych i ONZ ds. polityki klimatycznej, energetycznej i środowiskowej. 


Jak podkreślała prof. Danuta Hübner, deklaracje Chin warto potraktować bardzo poważnie i brać pod uwagę scenariusz, w którym za kilka lat kraj ten przestanie wpuszczać na swój rynek produkty nieprzestrzegające norm związanych z celami klimatycznymi. Taki kierunek zmian będzie miał wpływ na gospodarki światowe, w tym na gospodarki krajów Unii Europejskiej. 

Walka o klimat jest trochę jak walka z wirusem – wszyscy w tym siedzimy, nie ma miejsca gdzie można by się przed tym schować i trzeba mieć tego świadomość. To jedno z tych zjawisk, które kompletnie nie respektuje granic.


W odpowiedzi na pytanie, jak dużym wyzwaniem z perspektywy gospodarczej będą ambitniejsze cele ogłoszone w tym miesiącu przez Komisję Europejską (obniżenie emisji do 2030 r. o 55% w stosunku do 1990 roku), profesor stwierdziła, że największym grzechem klasy politycznej jest skupienie się na kosztach zielonej transformacji, bez patrzenia i mówienia głośno o tym, jakie będą koszty zaniechania tychże zmian.


 

Kompletnie nie mówimy o korzyściach, a one będą niebywałe. I nie chodzi tylko o to, że będziemy dumni, że nasze domy nie będą generować emisji w takim stopniu jak do tej pory, ale mówimy o korzyściach odczuwalnych nawet w wydatkach na ochronę zdrowia. Trzeba patrzeć szeroko i dostrzegać współzależności – nie ma takiego wycinka funkcjonowania społecznego, w którym nie będzie odczuwalne zaniechanie działań na rzecz klimatu.


Zdaniem Danuty Hübner, do Polski przylgnęła łatka państwa, które nie wspiera ambitnych celów klimatycznych, proponowanych przez Unię Europejską dla wszystkich swoich członków. Władze naszego kraju argumentują, że jesteśmy w innym miejscu gospodarczo niż gospodarki zachodnie, w związku z czym nie możemy dołączyć do celów, które są oczywistością dla większości państw członkowskich. Jak podkreślała Danuta Hübner, jeżeli nie rozpoczniemy działań z rozmachem już teraz, to za 30 lat znowu oświadczymy, że nie jesteśmy w tym samym momencie i w tej samej sytuacji co reszta krajów. A przecież Polacy też mogą i powinni budować konkurencyjność gospodarki na rozwiązaniach  mających na celu stopniowe osiągnięcie neutralności klimatycznej. 

W drugiej części spotkania, poświęconej głównie zbliżającym się wyborom prezydenckim w USA, Danuta Hübner podkreślała, że relacje transatlantyckie są wymarzonym terenem do współpracy na rzecz klimatu. Zdaniem europosłanki, niezależnie od decyzji konkretnej administracji, współpraca pomiędzy regionami i z poszczególnymi stanami oraz miastami jest tu kluczowa. Potwierdził tę tezę Alden Meyer, opowiadając o inicjatywie „We Are Still In” czyli ruchu składającym się z ponad 2300 burmistrzów, gubernatorów, prezesów firm i rektorów uczelni współpracujących w celu wspierania działań na rzecz klimatu i pomocy Ameryce w wypełnianiu zobowiązań wynikających z Porozumienia paryskiego. Na pytanie, czy Stany Zjednoczone są w stanie osiągnąć cele zawarte we wspomnianym porozumieniu bez udziału rządu federalnego, Meyer przyznał, że administracja centralna jest kluczowa dla wszelkich długofalowych planów i włączenie jej w realizację dalekosiężnych planów jest niezwykle istotne. Jednocześnie podkreślał ogromne zmiany, jakie przynosi inicjatywa „We Are Still In”, m.in. zobowiązanie się 16 stanów do uzyskania 100% czystej energii do 2050 roku. Niestety, jak podkreślał ekspert, to poziom rządu federalnego jest odpowiedzialny za reprezentowanie USA na forum międzynarodowym oraz ma dostęp do funduszy przeznaczonych na walkę z katastrofą klimatyczną. 

Dopóki republikanie nie staną się bardziej proklimatyczni, trudno oczekiwać zmian i konkretnych działań ze strony administracji centralnej.




Według Meyera, Amerykanie – zarówno demokraci, jaki i republikanie – chcą rozwiązań problemów wywoływanych zmianami klimatu. Poparcie dla działań proklimatycznych systematycznie wzrasta, nie wiadomo jednak, na ile ten aspekt będzie miał wpływ na ich decyzje przy urnach wyborczych podczas listopadowych wyborów prezydenckich. Joe Biden oferuje bardzo ambitny program klimatyczny, z kolei nie ma szans na to, aby Donald Trump zmienił swoje nastawienie do tematu katastrofy klimatycznej przed wyborami. Zdaniem eksperta pod znakiem zapytania pozostaje kwestia, na ile zmiana jest możliwa, jeśli Trump zostanie wybrany na drugą kadencję.

Republikanie ryzykują opowiedzenie się po złej stronie historii poprzez politykę chowania głowy w piasek


Jak podkreślał Meyer, to sama gospodarka wymusza odejście od węgla, a Donald Trump niewiele może zrobić, żeby odwrócić ten proces. Gdyby nie wybuch pandemii, kwestie klimatyczne byłyby jednym z istotniejszych tematów kampanii wyborczej. COVID – 19 zmienił priorytety, ale jednocześnie katastrofy naturalne (huragany, pożary), które dotykają obecnie Stany Zjednoczone, wskazują na wagę i pilność tematu.

Sama matka natura pokazuje nam, że nie możemy unikać tematu katastrofy klimatycznej. Wydaje się mówić: co mogę jeszcze zrobić, żebyście zwrócili na mnie uwagę?
 

Zapisz się do newslettera
Newsletter