Aktualności

Tekst:

Instytut Spraw Publicznych

Podziel się

Trzeci sektor pod presją?


- Rządzący nie mają nic przeciwko organizacjom pozarządowym jako takim, oni przeciwstawiają się systemowi wartości, jaki niektóre z tych organizacji reprezentują - to jeden z komentarzy, jaki pojawił się na niedawnej debacie zorganizowanej przez Instytut Spraw Publicznych wokół obecnej sytuacji NGO.


W debacie „Trzeci sektor pod presją”, powiązanej z prezentacją wyników kolejnej edycji badania Indeks Stabilności NGO w Polsce (zob. raport) udział wzięli: Krzysztof Dobies z Fundacji WOŚP, Danuta Przywara z Helsińskiej Fundacji Praw Człowieka, Róża Rzeplińska ze Stowarzyszenia 61, Joanna Piotrowska z Feminoteki oraz Krzysztof Cibor z Greenpeace Polska.

Z jednej strony, wskazywali oni na istotne zagrożenia dla możliwości dalszej działalności części organizacji pozarządowych w Polsce – szczególnie tych zajmujących się aktywnością, którą można uznać za sprzeczną z ideologią wyrażaną w polityce rządu i związaną z promocją wartości liberalnych oraz ochroną praw człowieka.

Szereg organizacji wspierających migrantów, feministycznych lub zajmujących się prawami mniejszości  seksualnych musi wręcz zmagać się z zagrożeniem dalszego istnienia – wobec odcięcia od możliwości uzyskania dofinansowania dla własnej działalności.

Z drugiej strony, przedstawiciel Fundacji WOŚP wskazywał, że ich organizacja jest przykładem inicjatywy, która na skutek negatywnych opinii na swój temat upowszechnianych przez przedstawicieli partii rządzącej i telewizję publiczną spotkała się ze wzmożonym wsparciem, także finansowym, ze strony Polaków. Sugerował, by organizacje feministyczne zastanowiły się, w jaki sposób mogą zagospodarować energię społeczną, skumulowaną w październiku 2016 roku w trakcie Czarnego Protestu.

Wszyscy uczestnicy wydawali się być chociaż w pewnym stopniu zgodni co do tego, iż w odpowiedzi na bieżące wydarzenia organizacje pozarządowe muszą przemyśleć swoją misję i wypracować nowe sposoby zwracania się do przedstawicieli społeczności lokalnych. To może pozwolić im na uzyskanie większej stabilności funkcjonowania w przyszłości.


Ostatnie miesiące 2016 roku przyniosły organizacjom pozarządowym kilka istotnych wydarzeń, mogących zawarzyć na ich przyszłym rozwoju. Część z nich była kontynuacją zjawisk obserwowanych już wcześniej. Nie tylko chodzi o kampanię oszczerstw w mediach publicznych (głównie telewizji), skierowaną przeciw wybranym organizacjom pozarządowym i prezentującą je jako powiązane z politykami opozycji oraz wykorzystujące środki publiczne w prywatnym interesie, która stanowiła rozwinięcie wcześniejszego prezentowania działalności wybranych organizacji w negatywnym świetle.



Koronnym przykładem tej ostatniej sytuacji mogą być nasilone ataki na Fundację Wielka Orkiestra Świątecznej Pomocy, ale również dotyczące szeregu podmiotów pozarządowych zajmujących się wybranymi obszarami działalności, jak prawa kobiet, mniejszości seksualne, patrzenie władzy na ręce czy ekologia. Do krytyki takich podmiotów włączali się politycy partii rządzącej, co kulminację osiągnęło w trakcie wspomnianej nagonki telewizji publicznej na kilka fundacji. Jednym ze stawianych im zarzutów było zaangażowanie w działalność polityczną, dotyczącą współpracy z ugrupowaniami krajowymi, jak i realizacji interesów zagranicznych.

Powyższym wydarzeniom towarzyszył szereg obserwowanych przez organizacje nieprawidłowości w ramach konkursów na dotacje publiczne przyznawane przez administrację centralną. Doświadczonym w poszczególnych dziedzinach podmiotom odmawiano dofinansowania, a środki przyznawano nowicjuszom w danej działalności (czasem z pominięciem kryteriów dostępu przewidzianych w regulaminie) albo konkursy przeciągano czy też unieważniano je bez podania przyczyny. W trudnej sytuacji znalazły się przede wszystkim organizacje migracyjne, feministyczne, zajmujące się edukacją antydyskryminacyjną oraz przeciwdziałaniem przemocy domowej.

Ministerstwo Sprawiedliwości odmówiło dofinansowania najbardziej doświadczonej organizacji w tym ostatnim zakresie, Centrum Praw Kobiet, zarzucając jej „zawężenie pomocy tylko do określonej grupy pokrzywdzonych”… Ministerstwo Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej rozwiązało w trybie natychmiastowym umowę dofinansowania z programu FIO z Fundacją Autonomia bez podania żadnej przyczyny (chodziło o projekt dotyczący edukacji antydyskryminacyjnej – przeczytaj więcej). Konkursy ogłoszone przez Ministerstwo Spraw Wewnętrznych i Administracji w ramach Funduszu Azylu i Migracji z terminem składania aplikacji do 20 czerwca nie zostały rozstrzygnięte do końca grudnia 2016 roku. Na cenzurowanym znalazły się także organizacje ekologiczne – zaproponowane przez Ministerstwo Środowiska zmiany w ustawie o ochronie przyrody uniemożliwią udział w lokalnych konsultacjach dotyczących zagospodarowania przestrzennego miejscowym organizacjom, które w swoim składzie nie mają osób posiadających odpowiednio wysokie wykształcenie.

ISP na pewno będzie przyglądał się dalszemu rozwojowi tych trendów w polskim sektorze pozarządowym, m.in. w ramach kolejnych edycji badania Indeks Stabilności NGO w Polsce.




Więcej o tym działaniu można przeczytać na jego stronie >>>
Zapisz się do newslettera
Newsletter