Aktualności

Tekst:

Instytut Spraw Publicznych

Podziel się

Rządowi brakuje wsparcia


Gdyby nawet ekipa rządowa spełniła postulat związków co do płacy minimalnej, to i tak niczego 
by to nie zmieniło. Widać, że „Solidarność” po prostu prze do władzy – mówi Elizie Olczyk z Rzeczpospolitej socjolog Jacek Kucharczyk.


Związki zawodowe i partia rządząca toczą otwartą wojnę. 
Co będzie z dialogiem społecznym?

Rzeczywiście doszło do eskalacji konfliktu na linii rząd – związki zawodowe. Zasadniczą rolę w tym procesie odegrała niefortunna decyzja NSZZ „Solidarność”, który postanowił określić się jako siła jednoznacznie opozycyjna wobec rządu. Silnie zidentyfikować swoje działania z postulatami PiS. To było widać na kongresie PiS. Piotr Duda, przewodniczący związku, bardziej atakował rząd i premiera Donalda Tuska niż Jarosław Kaczyński. Oczywiście związkowcy mają swoje słuszne merytoryczne argumenty, które odgrywają pewną rolę w tym konflikcie – niespełnienie przez rząd postulatów dotyczących podwyżki płacy minimalnej czy niezgoda związku na uelastycznienie rozliczenia czasu pracy. Ale pierwszoplanowe stały się niepotrzebnie ambicje polityczne Piotra Dudy. Na początku realizował on politykę nieprzyspawania się do żadnej partii, tylko samodzielnej walki o prawa pracownicze. Teraz to się zmieniło.

Cały wywiad...

Zapisz się do newslettera
Newsletter