Poparcie Rosjan dla bezpośredniego zaangażowania ich kraju w konflikt na Ukrainie jest znikome. Rosjanie nie chcą zaostrzania kryzysu, wynika z najnowszych badań Instytutu Spraw Publicznych i Fundacji Bertelsmanna przeprowadzonych w Rosji, Polsce i Niemczech. Pokazują one także, że mitem jest, jakoby Polacy i Niemcy różnie oceniali konflikt rosyjsko-ukraiński.
Wyraźna większość Rosjan sprzeciwia się wsparciu militarnemu Rosji po stronie separatystów we wschodniej Ukrainie. 69% spośród tych Rosjan, którzy uważają, że ich kraj powinien być w jakiś sposób zaangażowany w konflikt toczący się na Ukrainie, nie chce wysyłania rosyjskich oddziałów na Ukrainę. „Największa grupa badanych Rosjan życzyłaby sobie, żeby ich kraj zachował neutralność i nie angażował się w te działania. Jedynie niewielki odsetek badanych, którzy popierają zaangażowanie Rosji po stronie separatystów, wspiera wysłanie na Ukrainę rosyjskich żołnierzy, co – jak wiadomo – trwa od wielu miesięcy”, opisywał podczas prezentacji wyników, która odbyła się 16 kwietnia wyniki Łukasz Wenerski, ekspert ISP do spraw polityki wschodniej. Łącznie bezpośredni udział wojsk rosyjskich w walkach popiera zaledwie 7% badanych Rosjan. „Jest to wyraźne, choć pośrednie – oficjalnie rosyjski rząd zaprzecza udziałowi swoich wojsk w walkach w Donbasie – zanegowanie agresywnej polityki Kremla, co stawia w innym świetle przekonanie, że działania prezydenta Władimira Putina cieszą się bezwzględnym poparciem ogromnej części społeczeństwa rosyjskiego, i może być źródłem nadziei na to, że Rosja i Zachód nie są skazane na konflikt.”, tłumaczył Jacek Kucharczyk, Prezes ISP, komentując wyniki badania. Badanie pokazuje, również, że Rosjanie źle ocieniają stosunki z Polską i Niemcami.
Z kolei badanie przeprowadzone wPolsce i Niemczech za błędną pozwala ocenić zadomowioną opinię, że polityka wschodnia ponownie mocno dzieli oba państwa. Polacy i Niemcy w sprawie Rosji patrzą w tym samym kierunku.Polacy i Niemcy są zgodni w ocenie, że relacje ich kraju z Rosją są złe. Twierdzi tak w każdym kraju ponad dwie trzecie badanych (78%). Oba społeczeństwa zauważają także znaczne pogorszenie się wzajemnych relacji z Rosją.
Respondenci w obu krajach są także zgodni, że to nie sama Ukraina jest odpowiedzialna za konflikt. Kiedy jednak Polacy odpowiedzialność za kryzys przypisują głównie Rosji (61%). Niemcy są podzieleni w opiniach – porównywalne grupa (39%) dostrzega odpowiedzialność po stronie rosyjskiej, co po obu stronach: rosyjskiej i ukraińskiej (43%).
„Bardzo negatywne doświadczenia historyczne powodują, że Polacy obawiają się rosyjskiego zagrożenia militarnego dla Polski”, opisywała wyniki badań dr Agnieszka Łada, kierownik Programu Europejskiego Instytutu Spraw Publicznych. Jak pokazują wyniki sondaży, dostrzega je 78% Polaków, gdy wobec Niemiec wskazuje na nie 41% mieszkańców tego kraju.
Polacy są też o wiele bardziej krytyczni w ocenach polityki własnego rządu w kontekście konfliktu rosyjsko-ukraińskiego niż Niemcy. Tylko co czwarty badany Polak ma pozytywne zdanie na temat działań polskiego rządu, podczas gdy ponad połowa prezentuje opinie negatywne (51%). „Na takie oceny wpływ ma jednak przede wszystkim generalny krytycyzm Polaków wobec polityków. Złe noty wystawiana za działania w polityce wschodniej to, w tym wypadku, w dużej mierze skutek ogólnego zniechęcenia wobec polityki w Polsce”, tłumaczył dr Jacek Kucharczyk. Badania wykazują, że opinie Niemców na temat postępowania rządu federalnego są natomiast w większości pozytywne (53%). Źle politykę niemieckiego rządu ocenia 40% respondentów. „W obu krajach w grupie osób, które nie popierają polityki rządu, są zarówno ci, którzy uważają, że powinna być ona ostrzejsza wobec Rosji, jak i ci, którzy sądzą, że jest zbyt antyrosyjska”, mówił Kucharczyk.
Raczej negatywnie niż pozytywnie Polacy oceniają także politykę niemieckiego rządu w kontekście kryzysu. Zdaniem Łady, nie ma w tym nic dziwnego. „W polskiej debacie publicznej, a zwłaszcza w doniesieniach medialnych można bez przerwy usłyszeć, że Niemcy prowadzą działania prorosyjskie i ustępują Putinowi. Stąd Polacy mają na temat działań Berlina opinie gorsze niż sami Niemcy”, ocenia. Analiza wyników badań wskazuje, że prawie dwa razy więcej Niemców niż Polaków ocenia politykę niemieckiego rządu pozytywnie (53% do 28%).
Wnioski z badań pokazują także, że w obu krajach nie ma poparcia dla redukowania sankcji wobec Rosji. Większość Polaków i Niemców jest za jednym z dwóch rozwiązań: albo zaostrzeniem sankcji, albo utrzymaniem ich na obecnym poziomie. W Niemczech jednak odsetek badanych, którzy opowiadają się za zaostrzaniem i za łagodzeniem sankcji jest dokładnie taki sam (23%), kiedy w Polsce pięć razy więcej respondentów chciałoby zaostrzenia sankcji niż ich złagodzenia.
Pomimo tego, że oba społeczeństwa nie są chętne do pomocy Ukrainie, jeśli miałoby to oznaczać pogorszenie się relacji z Rosją, Polacy i Niemcy chcą wspierać Ukrainę gospodarczo (odpowiednio 56% i 55%). Ale ani Polacy ani Niemcy nie chcą wysyłać wsparcia militarnego (przeciw niemu jest 56% pytanych Polaków i 82% Niemców). „To jasny sygnał, że oba społeczeństwa nie chcą zaostrzać konfrontacji z Rosją”, komentował Kucharczyk.
Joachim Fritz-Vannahme, szef Programu Przyszłość Europy Fundacji Bertelsmanna podkreślał: „Oba społeczeństwa, Polacy i Niemcy, nie są może w wielu kwestiach zgodni, ale widać też pewną spójność. Rządy w Warszawie i Berlinie powinny brać to pod uwagę, tworząc swoją politykę wobec Rosji. Polacy i Niemcy mają wiele wspólnych interesów, popierają te same działania polityczne, choć czynią to w różnym stopniu. Polska i Niemcy są więc predestynowane do bycia motorem europejskiej polityki wobec Rosji.”
„Przeprowadzone w obu krajach identyczne sondaże rozwiewają narosłe w ostatnich miesiącach mity, jakoby Polaków i Niemców tak wiele różniło w ocenie konfliktu”, tłumaczyła Łada. „Takiemu fałszywemu postrzeganiu sprzyjają wybiórcze relacje medialne na temat stanowiska władz drugiego kraju oraz pomijanie kontekstu wypowiedzi cytowanych polityków. Powoduje to, że odbiorcy otrzymują niepełny, a w konsekwencji często kreują sobie fałszywy obraz stanowiska rządu oraz społeczeństwa sąsiada.” Zdaniem Łady, wyniki badań wskazują tymczasem na wiele podobieństw. „Oczywiście, odsetki odpowiedzi nie są zawsze identyczne, w niektórych przypadkach różnią się znacznie. Ale różnice te można wytłumaczyć. Nie demonizujmy więc, że w poglądach jakoś drastycznie od siebie odbiegamy. Raczej zastanówmy się, jak te podobne opinie wykorzystać we współpracy na rzecz przezwyciężania konfliktu i wspierania Ukrainy”, zachęcała Agnieszka Łada.
Badanie zostało przeprowadzone metodą face to face:
· w Polsce przez TNS Polska w terminie od 13 do 18 lutego 2015 roku na reprezentatywnej próbie 1 tysiąca dorosłych Polaków,
· w Niemczech przez TNS EMNID w terminie od 13 do 21 lutego 2015 roku na reprezentatywnej próbie 1 tysiąca dorosłych Niemców
· w Rosji przez Centrum Lewady w dniach 20 do 24 lutego 2015 roku na reprezentatywnej próbie 1600 dorosłych Rosjan.
Prezentacja wyników badań odbyła się 16 kwietnia. Współorganizowana była przez ISP, Fundację Bertelsmanna i Fundację Współpracy Polsko-Niemieckiej.
Publikacja
Razem czy osobno? Polacy, Niemcy i Rosjanie o kryzysie rosyjsko-ukrainskim
Close together or far apart? Poles, Germans and Russians on the Russia-Ukraine crisis
Zapoznaj się z innymi publikacjami ISP o tematyce polsko-niemieckiej i wschodniej:
A. Łada, Barometr Polska – Niemcy 2015. Polacy o polsko-niemieckim partnerstwie we wspólnej Europie, Warszawa 2015 /uploads/drive/oldfiles/pdf/1627891449.pdf
A. Łada, Polityka wschodnia 2014. Pięć nieporozumień między Polakami i Niemcami, Warszawa 2014 /uploads/drive/oldfiles/pdf/1823395084.pdf
G. Gromadzki, Ł. Wenerski, A challenge for liberal democracy, Warszawa 2014 /uploads/drive/oldfiles/pdf/1095140072.pdf
J. Fomina, Ł. Wenerski, Y. Taran, Język, tożsamość, polityka. Opowieść o dwóch Ukrainach, Warszawa 2014
G. Gromadzki, Ł. Wenerski, Society – the decisive player in Ukrainian politics, Warszawa 2014 /uploads/drive/oldfiles/pdf/625488679.pdf
G. Gromadzki, Niebezpieczna gra. Władza wobec społeczeństwa w Rosji 2014, warszawa 2014 /pl/publikacje/badanie-polacy-czesi-lotysze-i-bulgarzy-o-parlamencie-europejskim-pol-roku-przed-wyborami