5 kwietnia 2023 r. odbyło się szóste z cyklu seminariów Instytutu Spraw Publicznych, które poświęcone było zagrożeniom dla integralności zaplanowanych na jesień b.r. wyborów parlamentarnych. Celem seminarium było zastanowienie się nad tym, jakie dodatkowe kryteria należy zastosować do oceny przebiegu wyborów, poza ich zgodnością z normami prawnymi oraz jakie standardy pozwalają na ocenę uczciwości wyborów w demokratycznym państwie prawa.
Głosy wprowadzające do dyskusji wygłosili prof. Paweł Łuków z Uniwersytetu Warszawskiego i oraz prof. Jerzy Zajadło z Uniwersytetu Gdańskiego.
Profesor Łuków mówił o tym, że demokracje umierają często z powodu upadku demokratycznej kultury życia publicznego, za którą odpowiadają także ci obywatele, którzy nie żądają od wszystkich, którzy biorą udział w procesie demokratycznym, zwyczajnej ludzkiej przyzwoitości. Łuków zwraca uwagę, że nie żądając przyzwoitości dajemy okazję autorytaryzmowi i umożliwiamy mu tworzenie fasadowych instytucji, procesów i wyborów. Według profesora, wolne i uczciwe wybory są możliwe tylko w społeczeństwach demokratycznych, gdzie istnieje zwyczajna ludzka przyzwoitość. Przyzwoici parlamentarzyści i rządzący zapewniają wszelkiej maści równość i jednocześnie unikają celowej dezinformacji. Przyzwoici kandydaci natomiast nie obiecują rzeczy niemożliwych do spełnienia, a ich działania nie wykluczają jednych grup obywateli z możliwości ubiegania się o urzędy i stanowiska kosztem innych.
Wystąpienie profesora Zajadło dotyczyło paradoksu formuły „wybory były legalne, ale nieuczciwe". W słabszej wersji tej formuły najważniejsza jest legalność wyborów, a kwestia uczciwości jest względna i podlega politycznym sztuczkom. Natomiast w mocniejszej wersji wybory są uznane za formalnie legalne, ale faktycznie nieuczciwe, co pozostawia otwartą kwestię legalności materialnej. W konkluzji profesor Zajadło wskazał, że przekroczenie pewnej masy krytycznej nieuczciwości procesu wyborczego może prowadzić do ich bezprawności i nielegalności. Jednocześnie, mimo formalnej legalności, wybory obciążone złem moralnej i politycznej wadliwości nie przyniosą niczego dobrego, ponieważ uniwersalna formuła "dobro nie rodzi się ze zła" wskazuje na to, że pewne rzeczy są nie do pogodzenia.
Podczas seminarium dyskutowano także na temat roli społeczeństwa obywatelskiego i niezależnych mediów w kontekście oceny uczciwości wyborów. Podkreślano, że obecnie nieprawidłowości związane z wyborami nie mają miejsca przy urnach, ale mają swoje źródło dużo wcześniej, w psuciu demokratycznych instytucji, zawłaszczaniu mediów, wykorzystywaniu zasobów publicznych czy też upolitycznieniu wymiaru sprawiedliwości.