Agresywne działania przemysłu wyrobów tytoniowych zagrażają zdrowiu publicznemu, także w Polsce. Koncerny tytoniowe wchodzą w relacje z politykami, a ukryci lobbyści doradzają w Sejmie parlamentarzystom i blokują legislacje – to wnioski z wczorajszej konferencji zorganizowanej przez ISP i WHO.
"Ingerencja przemysłu tytoniowego" to hasło Tegorocznego Światowego Dnia Bez Tytoniu. Z tej okazji Światowa Organizacja Zdrowia w Polsce i Instytut Spraw Publicznych zorganizowały konferencję „Ochrona interesu publicznego przed wpływem przemysłu tytoniowego”, poświęconą taktykom przemysłu tytoniowego i jego wpływaniu na procesy polityczne i ustawodawcze.Interesy przemysłu tytoniowego oraz zdrowia publicznego są ze sobą absolutnie sprzeczne. Wytyczne zawarte w Ramowej Konwencji Ograniczenia Użycia Tytoniu nakazują więc ograniczenie kontaktów decydentów z przedstawicielami koncernów tytoniowych. W Polsce kontakt ten nie jest dostatecznie ograniczony. Taktyki koncernów tytoniowych mają na celu zakłócenie procesu legislacyjnego, budowanie pozytywnego wizerunku palenia oraz ocieplenie wizerunku marki, co docelowo prowadzi do zwiększenia sprzedaży i dystrybucji wyrobów tytoniowych. Działania przybierają różne formy, często ukryte. Przemysł wyrobów tytoniowych wykorzystuje swoją potęgę ekonomiczną, mechanizmy lobbingowe oraz marketingowe, takie jak np. brand stretching czyli wprowadzenie na rynek nowych produktów pod znaną istniejącą już marką.
Anna Kozieł z przedstawicielstwa WHO w Polsce podkreślała na konferencji, że - w skali świata - chodzi o wielkie, wprost trudne do wyobrażenia pieniądze: tryliony dolarów. W ocenie Anety Król-Żurawskiej z Instytutu Spraw Publicznych, lobbyści w Sejmie niejednokrotnie wchodzą w role oficjalnych ekspertów, a w ministerstwach przedstawiają się jako tak zwana "strona społeczna", wymagana przy konsultowaniu projektów.
Eksperci podkreślali również, że badania opinii społecznej wskazują na to, że społeczeństwo ma pełną świadomość negatywnego wpływu wyrobów tytoniowych na zdrowie. Nie sprawdziły się również żadne z przewidywanych negatywnych ekonomicznie skutków ograniczenia użycia tytoniu np. wprowadzenia zakazu palenia w lokalach gastronomicznych. Nie zanotowano wzmożonych bankructw tych placówek.
Rząd polski, a także rządy innych państw powinny przeciwdziałać ingerencjom ze strony przemysłu tytoniowego w kształt przepisów z zakresu kontroli rynku wyrobów tytoniowych oraz zdrowia publicznego.
WHO ocenia, że palenie papierosów jest główną przyczyną zgonów, którym można zapobiec. Organizacja szacuje, że każdego roku z powodu nałogu na świecie umiera ok. 6 milionów osób, z czego ok. 600tys. stanowią bierni palacze.
Konferencję zorganizowały ISP, Biuro Światowej Organizacji Zdrowia w Polsce, Polskie Towarzystwo Programów Zdrowotnych i Stowarzyszeniem Antynikotynowym MANKO. Patronat nad konferencją objęła Polska Akademia Nauk