Aktualności

Tekst:

Instytut Spraw Publicznych

Podziel się

Imigracja, integracja, mobilność społeczna - Prezentacja Migrant Integration Policy Index


Państwo polskie stwarza różne bariery utrudniające integrację imigrantów, a polskiej polityce migracyjnej brak spójności – takie są konkluzje zorganizowanego 18 maja 2011 r. seminarium Instytutu Spraw Publicznych i British Council, poświęconego omówieniu raportu MIPEX, oceniającego warunki przyjmowania imigrantów w różnych krajach Europy i Ameryki Płn.

Na omówienie wyników MIPEX i dyskusję na temat polskiej polityki migracyjnej stawiło się ok 80 osób - m.in. ekspertów zajmujących się migracją, przedstawicieli organizacji pozarządowych, dziennikarzy, ale także zamieszkujących w Polsce cudzoziemców.


Badanie MIPEX (Indeks Polityki Integracji Imigrantów) przeprowadzone było w Polsce już po raz drugi (poprzednia edycja odbyła się trzy lata temu). W tegorocznym zestawieniu Polska lokuje się dopiero na 24. pozycji (przed nami są m.in.: Czechy, Węgry, Rumunia; a najbardziej przyjazne imigrantom są Szwecja i Portugalia).

Thomas Huddleston, który rozpoczął seminarium od omówienia metodologicznej strony raportu, podkreślał, iż polska polityka migracyjna ma podłoże ideologiczne. Biorąc pod uwagę różne aspekty polityki migracyjnej, jakie uwzględnia MIPEX, Polska wypada dobrze, jeśli chodzi o poziom ochrony prawnej cudzoziemców czy łączenie rodzin imigrantów. Za to w ogonie rankingu jesteśmy pod względem np. możliwości partycypacji politycznej czy przystosowania instytucji edukacyjnych do potrzeb imigrantów.

Poruszający problematykę polityki migracyjnej w Polsce ekspert z ISP, Piotr Kaźmierkiewicz, stwierdził, iż od 2007 r., kiedy badanie MIPEX objęło także Polskę, warunki życia imigrantów poprawiły się w niewielkim zakresie. – Postęp jest powolny, zmiany w prawie - małe, a dyskusja znajduje się w zarodku, gdyż kwestie integracyjne nie mają wysokiego priorytetu w debacie politycznej – oceniał. W jego opinii, brak nam kompleksowej, spójnej polityki migracyjnej – choć sytuację przybyszów z innych państw starają się poprawić np. Ministerstwo Pracy czy resort spraw wewnętrznych.

W drugiej części seminarium, poświęconej szerszej dyskusji nt. sytuacji imigrantów w Polsce, prof. Irena Rzeplińska z Helsińskiej Fundacji Praw Człowieka akcentowała, iż musimy zdawać sobie sprawę, iż nad Wisłę zawitają cudzoziemcy. - Polska jest i będzie krajem imigracyjnym. Ludzie z innych krajów będą przyjeżdżać do nas różnymi falami – przekonywała.

Polemizując z opinią z sali, iż imigranci zabiorą pracę miejscowym, prof. Rzeplińska wyrażała przekonanie, iż cudzoziemcy np. przybywający ze Wschodu, zwykle imają się zajęć, które nie budzą zainteresowania Polaków (np. różne prace fizyczne). Stanowisko prof. Rzeplińskiej wsparł jeden z słuchaczy, zajmujący się gospodarczym wymiarem pobytu imigrantów w Polsce.

Na pozytywne gospodarcze skutki napływu imigrantów zwracała uwagę także Ksenia Naranovich, reprezentująca „Fundację Rozwoju Oprócz Granic”. - Integracja imigrantów może uzupełnić niedobory na rynku pracy. Polityka migracyjna powinna być podporządkowana rynkowi pracy – konkludowała. Dlatego obywatelom innych państw powinno się ułatwić dostęp do pracy w Polsce (uproszczając procedury, usprawniając system informacji o wolnych posadach). Problemem jest również ograniczony dostęp imigrantów do służy zdrowia: rzadko kiedy bowiem obejmuje się ich ubezpieczeniem zdrowotnym. Jeszcze rzadziej przyznaje się im świadczenia społeczne.

Według Naranovich, aby poprawić pozycję Polski w kolejnym rankingu MIPEX, należy m.in. skrócić czas wydawania zezwoleń na pracę i nadawania numerów PESEL czy NIP, a także umożliwić cudzoziemcom podejmowanie pracy w administracji publicznej (dziś np. w resortach mogą pracować tylko obywatele RP).

Z kolei tematykę edukacji dzieci imigrantów  poruszył dr Maciej Pawlak („Caritas Polska”). Podejmujący naukę w polskich szkołach zagraniczni uczniowie to przeważnie Wietnamczycy (którzy z reguły osiągają bardzo dobre wyniki w nauce), Czeczeni (ofiary negatywnego stereotypu uczniów mających problemy w szkole) czy Ukraińcy (grupa liczna, lecz stosunkowo słabo rozpoznana). Podstawowym problemem, jaki napotykają w zasadzie wszyscy uczniowie z innych krajów, jest ograniczony dostęp do nauki języka polskiego, a także brak zajęć wyrównawczych czy pomocy ze strony tzw. asystentów, służących indywidualną pomocą. Za istotne dr Pawlak uznał także wprowadzenie zajęć z zakresu edukacji międzykulturowej, które przyczyniałby się do lepszego zrozumienia ludzi z innych kręgów kulturowych.

Ostatnia prelegentka, Katarzyna Kubin z „Fundacji Forum na rzecz Różnorodnosci Społecznej, przybliżyła problematykę dyskryminacji obcokrajowców w Polsce. Jak zauważyła, stosunkowo niewielka liczba zgłoszonych skarg (107 wniosków kierowanych do organów scigania i 30 do Rzecznika Praw Obywatelskich), może zaciemniać obraz rzeczywistości: imigranckie ofiary mowy nienawiści czy dyskryminacji w urzędach, rzadko zgłaszają się na policję. – Konieczne jest powołanie centralnej instytucji, która będzie kompleksowo zajmować się imigrantami – sugerowała.

W dyskusję włączyli się także słuchacze, przedstawiając własne poglądy na kwestię imigrantów w Polsce, czy prosząc o rozwinięcie poruszanych przez panelistów zagadnień. O specyfice życia w Polsce i własnych doświadczeniach jako imigrantów mówiły także obecne na seminarium osoby z zagranicy; podawano także zaobserwowane przykłady praktyk dyskryminacyjnych względem cudzoziemców.   

  • Prezentacja wyników MIPEX dotyczących polskiej polityki integracyjnej
  • Prezentacja dotycząca polskiej polityki antydyskryminacyjnej
  • Presentation of the MIPEX - an instrument for comparing integration policies
  • Prezentacja: cudzoziemcy a mobilność na rynku pracy
     

     
  • Zapisz się do newslettera
    Newsletter