PiS chce zaskarżyć do Trybunału Konstytucyjnego przepis kodeksu wyborczego, który wprowadza możliwość dwudniowego głosowania. Partia Jarosława Kaczyńskiego powołuje się na art. 98 pkt 2 konstytucji: "Wybory do Sejmu i Senatu zarządza Prezydent RP nie później niż na 90 dni przed upływem 4 lat od rozpoczęcia kadencji Sejmu i Senatu, wyznaczając wybory na dzień wolny od pracy".
PiS uważa, że z powyższym przepisem sprzeczny jest art. 4 kodeksu wyborczego: "Wybory odbywają się w dniu wolnym od pracy. Organ zarządzający wybory może postanowić, że głosowanie w wyborach przeprowadzone zostanie w ciągu dwóch dni".Prof Marek Chmaj, ekspert ISP: Zarzuty wobec kodeksu są bezpodstawne. Dzień wyborów, o którym mowa w konstytucji, to dzień, w którym kończy się głosowanie i otwiera się urny wyborcze. Głosowanie zaś może być rozciągnięte na więcej niż jeden dzień.
Zapraszamy do lektury całego artykułu opublikowanego przez Gazetę Wyborczą.