Debata: Niemiecka polityka zagraniczna w zbliżeniu. Podsumowanie 2019, perspektywy na 2020
Podziel się
Europa

Debata: Niemiecka polityka zagraniczna w zbliżeniu. Podsumowanie 2019, perspektywy na 2020


Wojna w Syrii, konfrontacyjne zachowania Turcji, nieprzewidywalność Stanów Zjednoczonych, rosnąca rywalizacja z Chinami - rok 2019 obfitował w wiele wyzwań, na które niemiecka polityka musiała znajdować odpowiedzi, zwłaszcza, że od stycznia Niemcy są niestałym członkiem Rady Bezpieczeństwa ONZ. Rok 2020 z pewnością nie będzie łatwiejszy.


Rządząca Wielka Koalicja zajęta jest tymczasem wewnątrzpartyjnymi debatami oraz niepewnością, jak długo przetrwa w takim składzie. Stąd takie pytania jak to o większe, także militarne zaangażowanie Niemiec na świecie stają się nadzwyczaj emocjonalne, dzieląc, nie od dziś, elity polityczne i niemieckie społeczeństwo. Rozmawialiśmy o nich podczas debaty zorganizowanej w ramach projektu ISP i Fundacji Konrada Adenauera #NiemcyWzblizeniu https://www.isp.org.pl/pl/niemcywzblizeniu 

Nasi goście, dr Christoph von Marschall, korespondent polityczny dziennika „Der Tagesspiegel”, wieloletni korespondent gazety w Polsce i Stanach Zjednoczonych oraz dr Olaf Wientzek, dyrektor Fundacji Konrada Adenauera w Genewie byli zgodni, że do największych wyzwań dla polityki zagranicznej Niemiec należy, długofalowo, polityka Chin.
 

Współpraca ze Stanami Zjednoczonymi, polityka Rosji, zachowanie Turcji w NATO czy nieumiejętność dogadywania się z Francją także stanowią tematy, które niemiecka dyplomacja musi podejmować i które nie należą do łatwych.


Obaj podkreślali, że styl niemieckiej polityki – oparty na mediacji, szukaniu kompromisów i negocjacjach już się nie do końca sprawdza, bo świat działa już inaczej. Stąd Niemcy muszą przyspieszyć wzmacnianie polityki bezpieczeństwa i przeznaczanie większych nakładów na armię.

Referenci przewidywali, że w przypadku pozostania u władzy Wielkiej Koalicji podstawowe wektory niemieckiej polityki zagranicznej nie ulegną zmianie. Kontynuowana będzie polityka sankcji wobec Rosji, wzmacniania polityki bezpieczeństwa. W tym ostatnim aspekcie obecna minister obrony, Anegret Kramp-Karrenbauer ma poparcie Angeli Merkel, która w swoim przemówieniu w Bundestagu wygłoszonym 27 listopada br. aż połowę czasu poświęciła tym aspektom, jasno wskazując też datę, kiedy Niemcy miałyby osiągnąć kwotę 2% PKB na wydatki na armię (do 2031).Kanclerz nie zgadza się z podejściem do NATO prezentowanym przez francuskiego prezydenta.
 

Temat bezpieczeństwa nie jest zresztą jedynym, jak wskazywali mówcy, który dzieli Berlin i Paryż. Mimo wielu różnic oba kraje starają się współpracować. Kooperacja ta wcale nie jest jednak tak dobra i prosta jak często przedstawiane jest to na zewnątrz, także w Polsce.


Obaj paneliści z troską zauważali, że znaczna część niemieckich elit politycznych nie widzi lub nie wskazuje publicznie ścisłych powiązań pomiędzy geopolityką a gospodarką. Tymczasem ekspancja gospodarcza Chin i europejska odpowiedź na nią, budowanie Nord Streamu czy handel z Rosją ma zdecydowanie wymiar geopolityczny.

Rok 2020 będzie zależał w niemieckiej polityce zagranicznej od tego czy obecna koalicja rządowa utrzyma się u władzy. W sprawach europejskich kluczowa będzie niemiecka prezydencja w Radzie UE. Przewodnictwo spowoduje, że Berlin szukać będzie sojuszników do przeprowadzania kolejnych inicjatyw w UE, co jest szansą dla Polski. Nowy-stary polski rząd powinien wykorzystać szansę i wychodzić w stronę Niemiec z propozycjami i wykazywać chęć współpracy, gdyż oba kraje łączy wiele interesów i opinii, jak choćby w polityce bezpieczeństwa.

Dyskusję moderowała dr Agnieszka Łada, dyrektor Programu Europejskiego Instytutu Spraw Publicznych.

Zapisz się do newslettera
Newsletter