Aktualności

Tekst:

Instytut Spraw Publicznych

Podziel się

Biuletyn Kompas - W postępowaniu administracyjnym organizacja społeczna weźmie udział mimo wszystko


Chcąc brać udział w procesach decyzyjnych czasem warto być zorganizowanym. Dowiodło tego niedawno pewne stowarzyszenie z Łodzi, któremu udało się włączyć w tok postępowania administracyjnego, choć strona spierająca się z Radą Miasta Łodzi nie prosiła owego stowarzyszenia o pomoc.

Pierwotnie  sprawa dotyczyła spółki, która sprzeciwiała się zmianie studium uwarunkowań i zagospodarowania przestrzennego pewnego terenu w Łodzi. Część owego terenu stanowiła własność rzeczonej spółki. Zmiana w zakresie możliwości użytkowania terenu uniemożliwiłaby, jak twierdziła spółka, wykonanie należnego jej prawa własności i realizację planów inwestycyjnych. Ujmując rzecz w skrócie, spółka dążyła do utrzymania statusu tego obszaru jako terenu przeznaczonego pod zabudowę jednorodzinną, miasto natomiast zdecydowało, że będzie tam można budować wszelkiego rodzaju budynki mieszkalne. Firma przeszła ścieżkę administracyjną, najpierw zaskarżając uchwałę Rady Miasta, a potem kierując sprawę do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego. Ten nie podzielił jej argumentów i oddalił skargę. Firma zrezygnowała z dalszego dochodzenia swojego interesu.

W tym momencie sprawę podjęło jednak wspomniane na początku stowarzyszenie, któremu również zależało na utrzymaniu planu zagospodarowania rzeczonego terenu w niezmienionym stanie – z przeznaczeniem na budownictwo jednorodzinne. Złożyło ono wniosek do WSA o ponowne otwarcie zamkniętego już postępowania, zdaniem jego przedstawicieli pojawiły się bowiem nowe okoliczności. Sąd oddalił jednak wniosek stowarzyszenia argumentując, że mogłoby ono jedynie poprzeć wniosek rzeczonej spółki. Samodzielnie nie może natomiast kontynuować sporu. Stowarzyszenie mimo to wniosło skargę kasacyjną do Naczelnego Sądu Administracyjnego.

Sąd stwierdził (sygn. akt II OSK 836/12), że stowarzyszenie miało prawo zarówno do złożenia wniosku o ponowne otwarcie sprawy, jak i do złożenia kasacji, choć podmiot, którego ta sprawa dotyczyła bezpośrednio zrezygnował z dalszego postępowania. Zdaniem NSA ustawa prawo o postępowaniu przed sądami administracyjnymi nie wyklucza możliwości zaskarżania przez organizację społeczną orzeczeń sądu I instancji. Organizacji społecznej, która przystąpiła do postępowania sądowego w danej sprawie, choćby była ona zainicjowana wcześniejszą skargą innego podmiotu (w tym przypadku wspomnianej spółki), zawsze będzie przysługiwać też prawo do wniesienia skargi kasacyjnej. Również wtedy, gdy podmiot który zainicjował całe postępowanie zrezygnuje z prawa do wniesienia skargi kasacyjnej.

Omawiana sprawa jest o tyle istotna, iż pokazuje, że indywidualny spór mieszkańca, czy firmy prywatnej z organem władzy publicznej zawsze ma szerszy, publiczny wymiar. Zawsze więc może się znaleźć organizacja społeczna (nie tylko stowarzyszenie, ale też i fundacja – warto o tym wspomnieć, bo jeszcze kilka lat temu samorządy i sądy administracyjne kwestionowały twierdzenie, że fundacja może być uznana za organizację społeczną) chętna do włączenia się w postępowanie. Taka organizacja,  w imię interesu publicznego może uczestniczyć w postepowaniu nawet wówczas, gdy strona bezpośrednio nią zainteresowana zrezygnuje.


Autor: Grzegorz Makowski

Źródło: materiały własne, PAP


Tekst przygotowano w ramach projektu "Decydujmy razem. Wzmocnienie mechanizmów partycypacyjnych w kreowaniu i wdrażaniu polityk publicznych oraz podejmowaniu decyzji publicznych" współfinansowanego ze środków Unii Europejskiej w ramach Europejskiego Funduszu Społecznego. 



Zapisz się do newslettera
Newsletter