Aktualności

Tekst:

Instytut Spraw Publicznych

Podziel się

Biuletyn Kompas - Kolejne głosy krytyki projektu ustawy o zrzeszeniach


Zapraszamy do zapoznania się z najnowszym wydaniem biuletynu Kompas na temat projektu ustawy o zrzeszeniach.


Znany jest już protest części organizacji pozarządowych wobec senackiego projektu ustawy o zrzeszeniach (druk senacki 1067). Doczekał się już nawet odpowiedzi ze strony autorów tego dokumentu. Choć, co ciekawe, wspomniane stanowisko organizacji nie znalazło się na stronach senackich – w metryce projektu, tam gdzie zamieszczone są inne stanowiska.

Ogólnopolska Federacja Organizacji Pozarządowych, Sieć Wspierania Organizacji Pozarządowych SPLOT, Stowarzyszenie Forum Darczyńców w Polsce, Federacja Organizacji Służebnych MAZOWIA, Fundacja Rozwoju Społeczeństwa Obywatelskiego, Fundacja Uniwersyteckich Poradni Prawnych oraz ponad pięćset innych organizacji, które podpisały się pod stanowiskiem zarzucają projektowi fundamentalne błędy.

Wspomina się w nim między innymi o tym, że ewentualne przyjęcie ustawy o zrzeszeniach spowoduje unieważnienie dotychczasowego dorobku prawnego (orzecznictwa, doktryny, etc.), obowiązującej już od ponad dwudziestu lat ustawy o stowarzyszeniach. Organizacje wytykają projektowi również to, że de facto zmierza on do ograniczenia wolności zrzeszania się, przez to na przykład, że znosi taką możliwość dla osób niepełnoletnich i nie zapewnia możliwości zrzeszania się cudzoziemców.

Projekt ustawy o zrzeszeniach w praktyce spowodowałby również wzrost obciążeń biurokratycznych dla stowarzyszeń i chaos wynikający choćby z tego, że kopiuje on rozwiązania z Kodeksu cywilnego i Kodeksu spółek handlowych, które są nieadekwatne do rzeczywistości, w której dziś funkcjonują stowarzyszenia (żeby wspomnieć na przykład obowiązek uchwalania planów finansowych, czy propozycję powołania do życia nowych form zrzeszeń, tzw. porozumień partnerskich i zrzeszeń nierejestrowanych, które są niczym innym jak formą umowy cywilnoprawnej). Ponadto autorzy projektu nie oszacowali finansowych skutków jego ewentualnej implementacji. Część jego przepisów powoduje konieczność zmiany statutów. To, jak wyliczyły organizacje, globalnie (biorąc pod uwagę ponad 90 tys. zarejestrowanych stowarzyszeń) może kosztować nawet kilkaset milionów złotych.

Last but not least, projekt w zasadzie nie był szeroko konsultowany, choć wydawałoby się to oczywistym wymogiem ze względu na materię, której dotyczy. Chcąc nie chcąc, przyznają to zresztą sami projektodawcy. Odpowiadając bowiem na ten zarzut, w swoim stanowisku przedstawili kalendarium, z którego wynika, że między ostatnią prezentacją założeń projektu (3 grudnia 2009 r.), a przedstawieniem jego pierwszej, napisanej już wersji (21 października 2010 r.) nie odbyły się żadne konsultacje społeczne.

Liczba mankamentów projektu całkowicie przysłania nieliczne cechy, które są jego dobrą stroną. Żeby wspomnieć chociażby o propozycji zmniejszenia liczby członków stowarzyszenia mającego pełną osobowość prawną, uproszczenia księgowości stowarzyszeń, czy umożliwienia zrzeszania się osób prawnych.

Tymczasem do grona krytyków projektu dołączyły niektóre ministerstwa i urzędy centralne. Wśród nich swoje stanowisko przedstawiło, między innymi, Ministerstwo Sprawiedliwości i Prokuratoria Generalna Skarbu Państwa. Resort sprawiedliwości zwraca przede wszystkim uwagę na brak oszacowania kosztów. Okazuje się, że mogą być one znaczne, nie tylko po stronie organizacji, ale też i aparatu sądowego. Urzędnicy słusznie zwracają uwagę, że ryzyko może wiązać się z co najmniej kilkoma czynnikami. Po pierwsze, jeśli ustawa miałaby wejść w życie, to obowiązkiem rejestracyjnym zostałoby objętych dużo więcej podmiotów niż dziś. Z tej racji chociażby, że już 3 osobowe stowarzyszenia będą mogły się zarejestrować. Ponadto, wszystkie zwykłe stowarzyszenia, które dziś istnieją, także musiałby się zarejestrować. Po drugie, projekt przewiduje różne przekształcenia istniejących stowarzyszeń i innych zrzeszeń – łączenie się, dzielenie, zmianę formy prawnej, etc. W część tych czynności będą angażować się sądy, co oczywiście generuje kolejne koszty.

Prokuratoria Generalna Skarbu Państwa zwraca natomiast uwagę głównie na niejasność niektórych kluczowych pojęć zastosowanych w projekcie. Chodzi o terminy: „majątek publiczny”, „własność publiczna” i „ofiarność publiczna”, „wyposażenia zrzeszenia”, „beneficjenci zrzeszenia”, które nie są zdefiniowane ani w samym projekcie, ani w obowiązujących aktach prawnych. Co za tym idzie zastosowanie ich w ustawie może powodować poważne problemy interpretacyjne. Prokuratoria podziela również zastrzeżenia organizacji pozarządowych dotyczące braku możliwości zrzeszania się osób niepełnoletnich. Urzędnicy wskazują, że ta wada może stanowić szczególne zagrożenie dla znaczących i masowych organizacji harcerskich i skautingowych.

Prawo o stowarzyszeniach to kluczowa regulacja prawna w zakresie samoorganizacji społeczeństwa i udziału obywateli w życiu publicznym. Zmiany zaproponowane przez Senat RP budzą duże emocje, zwłaszcza w środowisku pozarządowym. Na razie przeważają głosy krytyczne. Być może z tego powodu pomysłodawcy projektu ustawy o zrzeszeniach dwa tygodnie temu wycofali go  z pierwszego czytania w senacie. Natomiast kolejne sprawozdanie z prac nad tym dokumentem ma pojawić się 31-go marca. Ewentualne prace sejmowe ruszą więc dopiero w kwietniu.


Autor: Grzegorz Makowski

Źródło: materiały własne, Senat RP, ngo.pl


Tekst przygotowano w ramach projektu "Decydujmy razem. Wzmocnienie mechanizmów partycypacyjnych w kreowaniu i wdrażaniu polityk publicznych oraz podejmowaniu decyzji publicznych" współfinansowanego ze środków Unii Europejskiej w ramach Europejskiego Funduszu Społecznego.
 

 




Zapraszamy na stronę www.isp.org.pl/kompas

Zapisz się do newslettera
Newsletter