Ustawa o dostępie do informacji publicznej – jeden z aktów prawnych o podstawowym znaczeniu dla partycypacji publicznej – jest źródłem licznych problemów. O trudnościach z interpretacją jej przepisów pisaliśmy już niejednokrotnie w naszym biuletynie; tym razem przyjrzymy się zagadnieniu formy, w jakiej obywatele mogą składać wnioski o udostępnienie informacji publicznej do organu administracyjnego. Tego właśnie problemu dotyczy wydany w sierpniu bieżącego roku wyrok Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Gliwicach (sygn. IV SAB/Gl 36/11).
Sprawa, w której wydano interesujące z perspektywy tematyki „partycypacyjnej” orzeczenie, wyglądała następująco: skarżąca drogą mailową zwróciła się do burmistrza swojego miasta z prośbą o udzielenie jej informacji na temat liczby remontów wykonanych w urzędzie miasta we wskazanym przez nią okresie, kosztu tych remontów oraz firm, jakie je wykonały. Wniosek wysłała na adres mailowy dostępny na stronie urzędu i zamieszczany w oficjalnych pismach wysyłanych przez urząd. Jej prośba została jednak zignorowana, w związku z czym wniosła ona do WSA skargę na bezczynność burmistrza miasta.
Burmistrz wniósł o oddalenie skargi argumentując (między innymi), że w internetowym Biuletynie Informacji Publicznej miasta znajduje się zarządzenie burmistrza w sprawie realizacji przez urząd zasad udostępniania informacji publicznych oraz wzór wniosku, jaki powinna wypełnić osoba chcąca uzyskać tego rodzaju informacje. Podniósł, że skarżąca nie dochowała określonej przez urząd formy, w jakiej należy składać wniosek o udostępnienie informacji publicznej oraz wysłała go na niewłaściwy adres mailowy. Skarżąca utrzymywała natomiast, że burmistrz miał obowiązek udostępnić jej żądane informacje niezależnie od formy, w jakiej złożyła wniosek; wskazywała też, że adres mailowy, na jaki wysłała swoje pismo, był jedynym adresem udostępnionym na stronie internetowej urzędu miasta.
Wojewódzki Sąd Administracyjny przychylił się do stanowiska strony skarżącej. Rozstrzygnął też przy okazji o tym, że informacja, której udostępnienia domagała się skarżąca, jest informacją publiczną w rozumieniu przepisów ustawy o dostępie do informacji publicznej, ponieważ dotyczy problemu wydatkowania przez urząd publicznych środków. Odnosząc się do problemu formy, w jakiej skarżąca złożyła swój wniosek, WSA wskazał, że „przepisy Konstytucji Rzeczypospolitej Polskiej stanowią, iż każdy ma prawo do informacji o działalności władzy publicznej, a ograniczenie tego prawa może nastąpić jedynie w wyjątkowych przypadkach ze względu na ustawowo chronione dobra. Również przepisy ustawy o dostępie do informacji publicznej zakazują ograniczania prawa do informacji poprzez uzależnianie jej udzielenia od złożenia wniosku w stosownej formie czy o odpowiedniej treści.” Możliwe jest nawet udostępnienie takiej informacji na ustny wniosek, jeżeli jest możliwe jej niezwłoczne udostępnienie. Jak podkreślił WSA, „dla ułatwienia wnioskodawcom możliwości składania wniosków organ może opracować pewne formularze, lecz samo już udzielenie informacji nie może zostać uzależnione od tego, czy na takim formularzu wniosek zostanie złożony czy też nie.” Mail wysłany do urzędu powinien więc zostać potraktowany jako „pełnoprawny” wniosek o udostępnienie informacji publicznej i na jego podstawie burmistrz (lub inny organ administracyjny) ma obowiązek podjąć stosowne czynności związane z udostępnianiem żądanych informacji.
Źródła: orzeczenia.nsa.gov.pl, www.rp.pl, www.portalsamorzadowy.pl
Tekst przygotowano w ramach projektu "Decydujmy razem. Wzmocnienie mechanizmów partycypacyjnych w kreowaniu i wdrażaniu polityk publicznych oraz podejmowaniu decyzji publicznych" współfinansowanego ze środków Unii Europejskiej w ramach Europejskiego Funduszu Społecznego.
Zapraszamy na stronę www.isp.org.pl/kompas