Aktualności

Tekst:

Instytut Spraw Publicznych

Podziel się

Bariery w zakładaniu i prowadzeniu działalności gospodarczej przez cudzoziemców w Polsce


8 maja 2015 r. w siedzibie Instytutu Spraw Publicznych odbyło się spotkanie poświęcone problematyce przedsiębiorczości cudzoziemców, a zwłaszcza ograniczeń w prowadzeniu firm oraz rozwiązań potencjalnie wspierających zakładanie i prowadzenie działalności gospodarczej przez obywateli państw trzecich w Polsce.


Celem spotkania było też omówienie kwestii związanych z legalizacją pobytu na podstawie prowadzenia spółki lub jednoosobowej działalności gospodarczej. Spotkanie stanowiło jedno z działań podsumowujących projekt pt. „Moja kariera w Polsce” realizowany w latach 2014-2015 przez Instytut Spraw Publicznych oraz Polskie Forum Migracyjne przy wsparciu finansowym ze środków Europejskiego Funduszu na rzecz Integracji Obywateli Państw Trzecich i budżetu państwa.
W ramach projektu przeprowadzono między innymi jakościowe badanie dotyczące aktywności ekonomicznej cudzoziemców w Polsce, szkolenia w zakresie podejmowania pracy oraz zakładania i prowadzenia firmy w Polsce oraz prowadzono centrum doradztwa zawodowego dla cudzoziemców. Co ważne, to właśnie spotkania, podczas których przekazywano informacje o zasadach zakładania i prowadzenia działalności gospodarczej, cieszyły się szczególnym zainteresowaniem ze strony cudzoziemców.

W trakcie dyskusji podsumowującej projekt potwierdzono rosnącą skalę zainteresowania wśród cudzoziemców prowadzeniem własnej firmy. Jednak skala legalizacji pobytu na tej podstawie nadal pozostaje niewielka. Wszystko to przekłada się na zwiększone potrzeby w zakresie dostępu do rzetelnych i kompletnych informacji oraz udoskonalenia procesu wymiany informacji na temat zasad zakładania i prowadzenia własnej działalności gospodarczej lub spółki czy interpretacji konkretnych przepisów z tym związanych. Jednym ze sposobów na zaspokojenie tej potrzeby może być doradztwo zawodowe. Takie działanie realizowano również w ramach projektu „Moja kariera w Polsce”. Udzielono około 300 porad cudzoziemcom, spośród których większość dopiero planowała założenie firmy w Polsce. Doświadczenia z działań podjętych w ramach projektu (badanie, szkolenia, udzielanie porad) stanowiły istotny wkład do dyskusji na temat wspierania przedsiębiorczości cudzoziemców.

Uczestnikami spotkania byli przedstawiciele instytucji publicznych (Ministerstwo Pracy i Polityki Społecznej, Ministerstwo Gospodarki, Ministerstwo Spraw Wewnętrznych, Urząd do Spraw Cudzoziemców, Wojewódzki Urząd Pracy w Warszawie), działacze organizacji pozarządowych oraz grono innych zainteresowanych osób, w tym kilku obecnych lub potencjalnych przedsiębiorców cudzoziemskich w Polsce. Zróżnicowane, ale stosunkowo kameralne grono uczestników sprzyjało wymianie informacji i ożywionej dyskusji. A tej wyraźnie brakuje, ponieważ – jak wynika z wypowiedzi uczestników spotkania – obowiązujące prawo dotyczące cudzoziemców (w tym prowadzenia przez nich działalności gospodarczej) jest zawiłe, interpretacja przepisów różni się pomiędzy urzędami, a dostęp do informacji o zasadach zakładania i prowadzenia firmy w Polsce wydaje się być – mimo wielu inicjatyw – ograniczony, co wynika przede wszystkim z rozproszenia informacji i jej dostępności nierzadko wyłącznie w języku polskim.

Z uwagi na obecność przedstawicieli kluczowych – w kontekście omawianej problematyki – instytucji publicznych i organizacji spotkanie stanowiło okazję do omówienia następujących kwestii:

- barier prawnych napotykanych przez cudzoziemców w sytuacji zakładania i prowadzenia działalności gospodarczej w Polsce;
- barier prawnych napotykanych przez cudzoziemców w procesie legalizacji pobytu na podstawie prowadzenia działalności gospodarczej w Polsce;
- czynników sprawiających, że skala legalizacji pobytu na podstawie prowadzenia działalności gospodarczej w Polsce jest niewielka;
- praktycznych problemów w prowadzeniu firm przez cudzoziemców;
- rozwiązań, które mogłoby się przyczynić do wspierania przedsiębiorczości cudzoziemców w Polsce.

Dyskusję na temat możliwości, ale i barier w prowadzeniu działalności gospodarczej przez cudzoziemców poprzedziły krótkie wystąpienia przedstawicieli administracji publicznej oraz organizacji pozarządowych. We wprowadzeniu przedstawiono między innymi doświadczenia z działalności doradczej prowadzonej w ramach projektu. Jak wskazał Pan Maciej Niezborała, doradca zawodowy z ramienia Polskiego Forum Migracyjnego w projekcie, wiele problemów, z którymi zgłaszali się cudzoziemcy, pokrywało się z problemami, które dotyczą też Polaków będących potencjalnymi lub obecnymi przedsiębiorcami. W kontaktach z doradcą, poza szczegółowymi pytaniami o zasady otwierania firmy w Polsce, pojawiały się bowiem zrozumiałe wątpliwości, czy na przykład planowany biznes w Polsce może stanowić dobre, stabilne źródło utrzymania, lub konkretne pytania między innymi o to, gdzie znaleźć wiarygodne informacje na temat sposobu rozliczania prowadzonej działalności, czym się różnią poszczególne rodzaje spółek i jaki ma to związek ze zobowiązaniami podatkowymi oraz parapodatkowymi, jakie są prawa i obowiązki udziałowców spółek.

Jedną z kwestii wartych uwagi jest problem ograniczonej dostępności informacji o prowadzeniu firmy w Polsce, z którym zgłaszali się cudzoziemcy – potencjalni bądź aktualni przedsiębiorcy. Chodzi przede wszystkim o dostępność informacji i formularzy jedynie w języku polskim, jak w wypadku portalu, za którego pośrednictwem można zarejestrować w Polsce spółkę z ograniczoną odpowiedzialnością, relatywnie częstą formę aktywności ekonomicznej przedsiębiorców cudzoziemskich w Polsce. W nieco lepszej sytuacji są osoby rejestrujące jednoosobową działalność gospodarczą – portal, za którego pośrednictwem można złożyć wniosek i wprowadzać zmiany, jest dostępny zarówno w polskiej, jak i angielskiej wersji językowej. Ale prowadzenie tej formy działalności gospodarczej jest relatywnie rzadsze ponieważ wymaga posiadania odpowiedniego tytułu pobytowego.

Co ciekawe, dla części cudzoziemców zaskoczeniem jest łatwość, z jaką można w Polsce zarejestrować własną działalność gospodarczą lub spółkę z o. o. (wystarczy złożyć wnioski w formie elektronicznej). Ale już rozwiązania podatkowe czy związane z systemem ubezpieczeń społecznych, które cudzoziemscy przedsiębiorcy muszą zastosować, są mało pozytywnym zaskoczeniem. System jest skomplikowany, a w przekonaniu niektórych również zniechęcający do prowadzenia własnej działalności czy spółki, co powoduje, że część przedsiębiorców rejestruje swoje formy za granicą, choć w rzeczywistości działalność prowadzą w Polsce. Dotyczy to zresztą nie tylko cudzoziemców, którzy chcą pracować na własny rachunek w Polsce, ale też polskich przedsiębiorców, którzy nie rezygnują z prowadzenia w Polsce firm, ale nierzadko rejestrują je w innych krajach, w których systemy podatkowe wydają się bardziej korzystne. To z kolei rodzi pytanie natury ogólnej: czy państwo polskie jest zainteresowane wspieraniem przedsiębiorczości, w tym przedsiębiorczości cudzoziemców i czerpaniem z tego korzyści? Zdaniem części uczestników nie można odpowiedzieć twierdząco na to pytanie. Jednak nie można też lekceważyć wprowadzonych w ostatnich latach ułatwień (np. rejestrowanie własnej działalności czy spółki z o.o. przez Internet), a jak zapewniał obecny na spotkaniu przedstawiciel Ministerstwa Gospodarki, Pan Michał Drobniak, działania związane z wspieraniem przedsiębiorczości będą kontynuowane, ponieważ tego rodzaju aktywność ekonomiczna jest postrzegana jako istotny czynnik rozwoju gospodarczego.

Inną kwestią jest legalizacja pobytu na podstawie prowadzenia działalności gospodarczej. Jak wynika z przebiegu dyskusji, nadal jest to dla cudzoziemców duże wyzwanie i jeśli tylko cudzoziemcy mają wybór – zniechęceni wymogami stawianymi cudzoziemskim przedsiębiorcom ubiegającym się o zezwolenie na pobyt czasowy – starają się legalizować pobyt na innej podstawie. Trudności z legalizacją pobytu na podstawie działalności gospodarczej wynikają, zdaniem zwłaszcza działaczy organizacji pozarządowych, z przepisów prawa intepretowanych przez urzędników nierzadko w sposób mało korzystny dla cudzoziemców. Chociaż – jak wynikało z dyskusji – urzędnicy starają się podejmować decyzje korzystne dla cudzoziemców, jeśli tylko dostrzegają w działaniach cudzoziemca potencjał przedsiębiorcy, który właśnie w Polsce będzie prowadził działalność gospodarczą i ubiega się o zezwolenie na pobyt, by w Polsce stale w związku z tą działalnością przebywać. Urzędnicy mają świadomość stosunkowo rygorystycznych i częściowo też problematycznych kryteriów (jak w wypadku kryterium innowacyjności zawarte w Nowej Ustawie o Cudzoziemcach), ale są również zobowiązani do zapobiegania ewentualnym nadużyciom, dlatego nie powinny dziwić negatywne decyzje w sytuacji, gdy cudzoziemiec nie przedstawia planu biznesowego realnego do wykonania w polskich warunkach.

Komentarz do wybranych przepisów ustawy o cudzoziemcach z 2013 r. wiążących się jednocześnie z Ustawą z dnia 2 lipca 2004 r. o swobodzie działalności gospodarczej oraz doświadczeniami wyniesionymi z udzielania porad cudzoziemcom ubiegającym się o legalizację pobytu przedstawił Pan Adam Chmura za Stowarzyszenia Interwencji Prawnej. Zaznaczył, że w nowa ustawa o cudzoziemcach zasadniczo nie zmieniła wiele, jeśli chodzi o legalizację pobytu w związku z prowadzeniem działalności gospodarczej (w praktyce najczęściej w formie spółki z o.o.). Krokiem w dobrym kierunku, w stosunku do treści przepisów poprzedniej ustawy, jest zobiektywizowanie kryteriów, których spełnienia oczekuje się od cudzoziemców ubiegających się o zezwolenie na pobyt czasowy. Problemem pozostaje jednak to, czy kryteria nie są wygórowane. Inny problem to fakt, że legalizacja pobytu na podstawie działalności gospodarczej nie wchodzi w grę w wypadku osób, które chciałyby prowadzić jednoosobową działalność gospodarczą jako osoby fizyczne. Jak wynika z doświadczeń działaczy organizacji pozarządowych, warunki zapisane w nowej ustawie o cudzoziemcach (jak chociażby wykazanie posiadania stosunkowo dużych środków lub działań, które przyczyniają się do „wzrostu inwestycji, transferu technologii, wprowadzania korzystnych innowacji lub tworzenia miejsc pracy”) stanowią dla cudzoziemców barierę i zmuszają niejako do wyboru ścieżek legalizacyjnych, które nie w pełni odzwierciedlają sytuację cudzoziemca w polskiej gospodarce. Można przypuszczać, że część cudzoziemców pracuje w Polsce na własny rachunek, ale ubiegają się o zezwolenie na pobyt czasowy i pracę, ponieważ ta ścieżka legalizacji pobytu jest dla nich łatwiejsza, nawet jeśli wymaga ona modyfikacji planów ekonomicznych i podjęcia w jakimś wymiarze pracy najemnej. Wszystko to rodzi pytania, czy „poprzeczka” nie została ustawiona zbyt wysoko oraz czy zobiektywizowane kryteria są właściwie intepretowane przez samych cudzoziemców i przez urzędy, do których cudzoziemcy zwracają się z wnioskami o legalizację pobytu.
Obecne podczas dyskusji przedstawicielki administracji publicznej, Pani Małgorzata Parać z Ministerstwa Pracy i Polityki Społecznej oraz Pani Monika Jarmontowicz z Urzędu do Spraw Cudzoziemców, zgodnie zapewniały, że środki, o których mowa w art. 142 ustawy o cudzoziemcach z 2013 r., nie muszą być wykazywane jako środki finansowe w danej wysokości zgromadzone na koncie, ponieważ można udowodnić posiadanie tych środków na przykład  poprzez wskazanie podjętych inwestycji (jak np. wynajem lokalu, magazynu, hali produkcyjnej czy zakup sprzętu) lub wiarygodnego źródła pozyskania tych środków w niedalekiej przyszłości (np. kredyt bankowy).Z praktyki niektórych organizacji poradniczych wynika jednak, że urzędnicy oczekiwali od cudzoziemców wykazywania posiadanego kapitału (w wysokości kilkunastu – kilkudziesięciu tysięcy złotych) w formie środków finansowych. Interpretacja zakładająca, że cudzoziemiec, by udowodnić swój potencjał przedsiębiorcy, powinien wykazać jakieś realne działania, które są dowodem na to, że dysponuje jakimiś środkami lub ma możliwość ich uzyskania (na przykład przedstawi zapewnienie, że uzyska kredyt), wydaje się zatem korzystna dla cudzoziemców, co dostrzegli uczestnicy spotkania. Ale nadal pozostaje wątpliwość, jak spełnianie poszczególnych kryteriów jest interpretowane przez urzędników.

Na podstawie przebiegu dyskusji, można stwierdzić, że uczestnicy spotkania byli zgodni co do tego, że nowa ustawa o cudzoziemcach poprawiła sytuację pracowników cudzoziemskich w zakresie legalizacji pobytu, ale nie wniosła ułatwień dla osób, które dopiero planują rozpocząć działalność gospodarczą i chciałyby na tej podstawie legalizować swój dłuższy pobyt w Polsce. Przedstawiciele administracji publicznej jednocześnie zauważyli, że jeśli cudzoziemiec planuje zarejestrować w Polsce firmę, ale nie planuje przebywać w Polsce, to nie ma podstaw, by udzielić cudzoziemcowi zezwolenia na pobyt czasowych. Dla cudzoziemskich przedsiębiorców są dostępne również inne rozwiązania prawne (jak np. zezwolenie na pracę typu B). Jak wynika z deklaracji Pani Małgorzaty Parać z Ministerstwa Pracy i Polityki Społecznej, kierunek rozwoju przepisów związanych z obecnością cudzoziemców na polskim rynku pracy i w polskiej gospodarce to uszczelnianie, ale z uwzględnieniem interesów cudzoziemca.

Pani Marija Jakubowicz z Fundacji Ternopilskiej, prowadząca od ponad pięciu lat infolinię dla migrantów ekonomicznych, podzieliła się doświadczeniami w zakresie pomocy cudzoziemcom w legalizacji pobytu, między innymi na podstawie prowadzenia działalności gospodarczej. Jak się okazuje, co piąta dzwoniąca osoba pyta o możliwości prowadzenia działalności gospodarczej. Ale tego rodzaju aktywność ekonomiczna wymaga też stabilizacji w zakresie zezwoleń pobytowych. Z doświadczenia wiadomo, że pobyt na podstawie wiz raczej tej stabilizacji nie daje, co utrudnia działalność biznesową. Stabilny legalny pobyt w Polsce to stabilna podstawa prowadzenia firmy. Jednakże, zdaniem Pani Mariji Jakubowicz, uzyskanie stabilizacji w zakresie zezwoleń pobytowych jest niemal niemożliwe w wypadku cudzoziemskich przedsiębiorców, ponieważ warunki, które muszą spełnić, jeśli chcą się ubiegać o zezwolenie na pobyt czasowy, są zbyt wygórowane. Niemożliwe jest, by ktoś, kto na początku dysponuje kapitałem głównie w postaci własnego doświadczenia i umiejętności (jak np. fryzjer) i nie może bądź nie planuje od razu zatrudniać innych, zalegalizował swój pobyt w Polsce. A wielu takich migrantów przyjeżdża do Polski. Na tej podstawie można przypuszczać, że cudzoziemiec, który chciałby wykonywać swoją pracę w ramach prowadzonej działalności gospodarczej, samodzielnie, ale nie ma odpowiedniego tytułu pobytowego, nie ma właściwie możliwości robić tego legalnie. Bez tytułu pobytowego możliwe jest tylko zakładanie spółek, co wymaga spełnienia kryteriów postrzeganych jako wygórowane.

Okazuje się, że mimo dostępności informacji na różnych stronach, portalach (tłumaczonych czasem na wiele języków), brakuje kompleksowego, rzetelnego źródła informacji, dającego cudzoziemcowi szansę na zrozumienie na przykład tego, która instytucja publiczna odpowiada za daną kwestię związaną z powadzeniem w Polsce firmy, w jakich językach można się komunikować. Dostępna informacja rzadko prezentowana jest w atrakcyjnej, zrozumiałej formie. Nie dziwi więc, że cudzoziemcy nawet gdy szukają odpowiedzi na najprostsze pytania, giną w gąszczu rozproszonych, niezbyt czytelnych lub pełnych specjalistycznego słownictwa informacji. Dlatego też zainteresowanie szkoleniami, interaktywnymi formami uzyskiwania informacji wydaje się być coraz większe. Jak zaproponowano w trakcie spotkania, warto byłoby stworzyć jeden portal, na którym byłyby dostępne informacje udostępniane obecnie na stronach różnych ministerstw i organizacji oraz użyteczne aplikacje i materiały ułatwiające zdobycie informacji i komunikację z urzędami. Możliwe byłoby na przykład umieszczenie na takim portalu materiałów video, szkoleń w danej kwestii (np. zakładanie firmy w Polsce czy wypełnianie wniosku o legalizację pobytu) w przystępnej dla cudzoziemców formie. Brakuje innowacyjnych form przekazu informacji, a siegnięcie po nie mogłoby się okazać korzystne nie tylko dla cudzoziemców, ale też dla urzędników.

Wiele zobowiązań ciąży też na cudzoziemcach, jak się wydaje, niepotrzebnie. Urzędnicy, którzy wzywają cudzoziemców do dostarczania dokumentów, które potwierdzają na przykład rejestrację spółki czy inne dostępne w różnych ewidencjach państwowych kwestie, mogliby przecież, jak zauważył jeden z potencjalnych przedsiębiorców cudzoziemskich w Polsce, sprawdzać te informacje w dostępnych systemach. Jak się okazuje, taki stan rzeczy jest pożądany również przez przedstawicieli administracji, ale jak na razie oparcie postępowań wyłącznie na pozyskiwaniu informacji z rejestrów jest niemożliwe, ponieważ informacje te wprowadzane są do systemów nierzadko z dużym opóźnieniem (jak w wypadku KRS).

W trakcie dyskusji padło również kilka szczegółowych postulatów lub problemów do rozważania przez polską administrację w ramach prowadzenia procedur administracyjnych czy prac legislacyjnych. Jedną z nich jest problem absolwentów polskich uczelni, którzy po skończeniu studiów mogą zostać i pracować w Polsce bez zezwolenia, ale nie mogą już prowadzić jednoosobowej działalności gospodarczej, choć nierzadko mieli możliwość sprawdzenia swoich predyspozycji ku temu, gdy jeszcze byli studentami (w ramach inkubatorów przedsiębiorczości lub rzeczywistych doświadczeń w zakładaniu i prowadzeniu własnej firmy). Choć na rynku dostępnych jest już wiele inicjatyw wspierających przedsiębiorczość, brakuje oferty skierowanej zwłaszcza do cudzoziemców, a więc potencjalnie rozszerzonej o inne wersje językowe, informowanie o podstawowych kwestiach związanych z byciem w Polsce przedsiębiorcą.

Urzędy pracy i inne podmioty mają ofertę w zakresie doradztwa zawodowego czy zakładania własnej działalności (zwykle jednoosobowej), ale informacje o tej ofercie zdają się być mało dostępne, a sama oferta bywa na tyle ograniczona (na przykład ze względu na brak informacji w innym języku niż język polski), że jej użyteczność z perspektywy potrzeb cudzoziemców jest również ograniczona. Niemniej, intensyfikacja wymiany informacji o różnych inicjatywach oraz modyfikowanie tych inicjatyw w miarę możliwości zgodnie z zapotrzebowaniem m.in. ze strony cudzoziemskich potencjalnych lub aktualnych przedsiębiorców powinna być zintensyfikowana. Warto też zaznaczyć, że obecnie to organizacje pozarządowe udzielają w dużej mierze informacji, porad i wsparcia cudzoziemcom planującym rozpocząć w Polsce działalność gospodarczą lub już prowadzącym firmę w Polsce. Ale wsparcie takie jest nierzadko zależne od finansowania, nierzadko projektowego, a więc potencjalnie niestałego. A dostęp do rzetelnej, aktualizowanej informacji oraz porad w różnych językach jest potrzebny stale i jak wskazują doświadczenia, tego rodzaju zapotrzebowanie będzie się zwiększać. Konieczne jest zatem zapewnienie ciągłości dostępu do informacji.

Okazją do usprawnienia wymiany informacji oraz stworzenia mechanizmów wsparcia przedsiębiorczości może być kontynuacja projektu „Moja kariera w Polsce”, którą planują Instytut Spraw Publicznych i Polskie Forum Migracyjne. Jak pokazały bowiem działania realizowane w ramach projektu, zwiększa się zapotrzebowanie na rzetelne informacje, jak również aktywności wspierające migrantów w zakładaniu firm w Polsce i legalizacji pobytu na tej podstawie.
 
Projekt „Moja Kariera w Polsce” finansowany ze środków Europejskiego Funduszu na rzecz Integracji Obywateli
Zapisz się do newslettera
Newsletter